27.9.20

Że nic nad zdrowie ...




A wszystko sie zaczelo od spotkania z Toba Natalio :)

Blog moj istnieje juz ponad rok, lecz do dzisiaj nie znalazlam stabilnej bazy, na ktorej moglabym sie oprzec, aby zawiadywac dzialaniami na rzecz swojego zdrowia. Nie umialam tego robic, mialam zbyt nikłą na ten temat wiedze. Jedynym zrodlem tej wiedzy jest, jeszcze do dzisiaj, lektura doktora Michala Tombaka. Z pewnoscia znasz tego naukowca, wspanialego czlowieka. Bardzo wiele nauczylam sie od pana doktora i bardzo wiele jego porad stosuje do dzis w swoim zyciu. Jedynie te slodycze, jedynie to pieczywo, ktore kocham :) Te weglowodany, przez ktore mam zbyt wiele ciala na sobie. Wiedza pana doktora Tombaka jest bezcenna, lecz ksiazkowa. Gdybym go znala osobiscie, dzisiaj moje odbicie w lustrze usmiechaloby sie do mnie :)

Trafilam na Twoj felieton o zdrowiu na You Tube. Tak bardzo mnie zainteresowal ten temat, ze natychmiast kliknelam na subskrypcje. Przegladnelam kilka innych Twoich filmowych felietonow i zaczelam czytac Twojego bloga, traktujacego o zdrowiu. To jest wlasnie to miejsce, ta osoba, ktorej szukalam - pomyslalam - i teraz z najwieksza przyjemnoscia zdobywam wiedze, jaka przekazujesz innym. Calym sercem Ci za to dziekuje. W tej chwili organizuje sie w sferze ustawiania nowego stylu zycia, m.in. stylu odzywiania sie, lecz w miedzyczasie stosuje diete dziewieciu zasad. Jest to narazie "gra wstepna" do wlasciwego, w pelni zorganizowanego programu, jaki przygotowuje na najblizsza przyszlosc. Program ten trwac bedzie do konca moich dni, czyli bardzo dlugo, bo zamierzam zyc dlugo ponad sto lat; chocby na zlosc ZUS-owi :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz