Co widzisz najpierw, brudne okno, czy piekny widok za nim?
A gdy budzisz sie rano, patrzysz na deszczowy poranek, co
mowisz; "coz za brzydki dzien", czy moze "coz za deszczowy dzien"?
Ja juz wiem, nie raz to w zyciu przerabialam. Moj blogostan zalezy jedynie ode mnie, od moich mysli, slow, czynow. Od tego, jak umiem i jak chce zyc. Rowniez od moich relacji z ludzmi, od tego, czy ich rozumiem, czy potrafie byc dla nich tolerancyjna, czy potrafie wybaczac im i sobie. Czy potrafie ich sluchac, czy potrafie w rozmowie z nimi uzywac slow i pojec, ktore nie rania. Juz od wielu lat ucze sie tej sztuki zycia i wciaz jestem na etapie pilnej uczennicy. Wprawdzie pilnej, ale wciaz uczennicy.
Moja domowa biblioteczka az puchnie od ksiazek pozytywnego myslenia. Po raz pierwszy siegnelam po nie wiele lat temu. To byl okres zycia w Niemczech. Autorzy tych wydawnictw sa do dzisiaj moimi nauczycielami. Jak to dobrze jest zyc ze swiadomoscia, ze w kazdej chwili moge siegnac po ksiazke, ktora wlasnie w tym momencie pomaga mi sie podniesc duchowo. Jestem szczesciara - moimi nauczycielami sa najlepsi :)
Powroce wiec do moich relacji z innymi. Pragne, aby byly one najlepsze, najserdeczniejsze. Siegam po ksiazke Ewy Foley, ktora wytyczyla mi w niej pewna sciezke prowadzaca do serca drugiego czlowieka. Ta sciezka jest taka prosta, taka jasna, a jednoczesnie trzeba sie mocno wysilic, aby ja opanowac. Ucze sie jej, slowa pani Ewy powtarzam jak mantre - czynie zmiany w moim umysle i w mojej swiadomosci. Ucze sie czynic male zmiany w rozmawianiu z innymi, ktore robia wielka rewolucje w tresciach rozmow. Pani Ewa, i nie tylko ona, stawia bardzo wyrazny akcent na uwazne sluchanie rozmowcy, danie mu mozliwosci swobodnego wypowiedzenia swoich mysli. To bardzo wazny aspekt sprawy. Moj rozmowca wyczuwa wtedy moj szacunek do niego; rozmowa nabiera charakteru dialogu rozumiejacych sie wzajemnie przyjaciol. W samych moich wypowiedziach ucze sie czynic malenkie, ale jakze wazne zmiany; zamiany pewnych slow i pojec na inne. Przyklad? Oto podpowiedzi pani Ewy Foley:
***
slowo "powinnam" zamieniam na slowo "mogłabym"
slowo "błąd" zamieniam na "lekcję"
i dalej:
nie mogę - mogę
muszę - chcę
spróbuję - zrobię to
któregoś dnia - dzisiaj
tak, ale... - rozumiem
problem - sposobność
zestresowana - zmotywowana
trudne - łatwe
niemożliwe - możliwe
ja, mój, mnie - ty, twój, ciebie
***
Niewiele znaczy wiele. Chce zapamietac zasady dobrych, serdecznych kontaktow z ludzmi.
Nie sprobuje je zapamietac; ja je po prostu zapamietam :)