Zastanawiam sie, jak wygladac bedzie ten moj nowy blog. Wiem, ze bedzie traktowal o moim zdrowiu, wiem, ze chce byc zdrowa i on bedzie mi pomagal w utrzymaniu zdrowka w bardzo dobrym stanie i wiem, ze bede konsekwentnie go uzupelniala o nowe mysli. Wiem tez, ze mysli te beda wciaz przy mnie, bo ... robie to dla siebie, robie to dla swoich dzieci i robie to dla Dinusia.
Chce byc zdrowa! Jestem zdrowa!
Bede zdrowa!
Bede zdrowa!
Robie porzadki w moim domku zwanym zdrowiem. Czuje sie coraz lepiej, moje nastroje, zawsze pozytywne, pomagaja mi utrzymywac ten porzadek i nie balaganic nigdy wiecej :) Zawsze lubilam zyc w mieszkanku posprzatanym, w ladzie, gdzie wszystko ma swoje miejsce. Moj dom to tez moj organizm, posprzatany i pachnacy. I tak wlasnie ma byc, tak ma pozostac do ostatniego mojego oddechu.
Teraz wiem zdecydowanie więcej i przyznaję, że miło spędziłam dzisiejszy ranek z czarką herbaty i oczywiście Twoim blogiem. :) Już jestem stalą czytelniczką. Serdecznie pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńMam taką sentencję na koszulce i przy biurku, a czasem w podtytule bloga. "A właśnie że będę żyć długo, zdrowo i szczęśliwie"
OdpowiedzUsuń