17.2.21

Hormon wiecznej młodości.

Od dluzszego czasu subskrybuje kanal Pana doktora Andrzeja Wieckowskiego i z uwaga slucham jego wykladow.  Wiele lat wczesniej natrafilam na ksiazki doktora Michala Tombaka, do ktorych czesto powracam. Ci dwaj wybitni lekarze przywracaja nadzieje; z usmiechem, z radoscia ich czytam i slucham. 

Dziekuje Panie Doktorze :)

7 komentarzy:

  1. To, co mnie zniechęca do obejrzenia filmiku, to fakt, że pan ten na swoim profilu yt przedstawia Jerzego Ziębę jako swojego przyjaciela, którego szarlatańskich, marketingowych posunięć, nie ocenia jako karygodnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam Moniko na ten temat zadnej wiedzy i z tej przyczyny nie chce sie tu wypowiadac. Wiem jedynie, ze doktora Tombaka, lekarza medycyny naturalnej tez wielu nazywalo szarlatanem. Dzisiaj na calym swiecie prym wiedzie tzw. medycyna akademicka, ktora niejednego wyslala w niebiosa i nadal truje nas specyfikami, produktami przemyslu farmaceutycznego, ktory to przemysl jest "przyjacielem" tej medycyny. Ogladam filmy dra Wieckowskiego, slucham jego wykladow; jego poglady pokrywaja sie w wielu aspektach z pogladami dra Tombaka, dlatego obu panom wierze. Mam lat 75 i jestem zdrowa. Pomijam strzykanie w kosciach, z czego sie nie umiera. Gdybym wczesniej, przez cale lata nie zajadala sie slodyczami, to i to strzykanie bylo by mnie ominelo. A ja omijam lekarzy, a wlasciwie dzisiaj to lekarze omijaja pacjentow. Walczac z mijajacym czasem szukam porad tam, gdzie natura. Przytocze slowa dra Tombaka: "Jezeli w naturze wystepuje choroba, to natura ma na nia lekarstwo, tylko trzeba nam ten lek odkryc". To nie jest szarlataneria. Sklepy zielarskie posiadaja "leki z Bozej apteki" i tam sie udaje, aby profilaktycznie bronic sie przed ewentualnosciami w rodzaju np. wirusa w koronie. Moniko, ja wierze Naturze i ciesze sie, ze istnieja naukowcy, lekarze, ktorzy pomagaja ludziom w sposob naturalny osiagac to, co w zyciu najwazniejsze - Zdrowie.
      Przesylam pozdrowienia i zycze zdrowia :)

      Usuń
    2. Zielarstwo nie jest szarlatanerią jako takie, zioła działają, ich nadmierne spożyciem może nie tylko szkodzić, ale też truć. Ja mówię o sytuacji, gdy ktoś wydaje książkę krytykującą medycynę konwencjonalną, implikuje spiski, a potem sprzedaje we własnym sklepiku zwykłą witaminę C kilka razy drożej niż w aptece (zastanawiam się, co on sobie myśli o swoich klientach, a częściej klientkach), tymczasem znajduje się lekarz, który oświadcza, że to jego przyjaciel. Czy mnie to dziwi, że ten lekarz zajmuje się leczeniem holistycznym (czyli nie wiadomo czego)? No właśnie w tym momencie przestaje. Nie wiem, kim jest Tombaka, nie słyszałam o nim. Sama szukam sposobów na zdrowsze życie, ale nie szukam guru, którzy nawijają okrągłymi zdaniami, szczególnie w tematach na których się nie znam :). Uważam, że jeśli ludzie zażywają tylko homeopatyczne pigułki i to im pomaga, to po prostu na nic nie chorują. I bardzo dobrze. Choroba to bardzo kiepska sytuacja, nikomu jej nie życzę. Obydwie pozostańmy zdrowe.

      Usuń
    3. Moniko, troszke inaczej patrzymy na ten temat, lecz jestesmy jednej mysli: Zdrowko to bardzo, bardzo wazny aspekt naszego zycia. Dbamy o nie jak potrafimy, jak czujemy, jak wierzymy i komu wierzymy. Moim jedynym guru jest sama Natura. Szukam jedynie specjalistow, ktorzy pomoga mi z tego zrodla zdrowia korzystac.
      Pan doktor Tombak? Nalezy do swiatowej elity specjalistow od naturalnych metod leczenia. Doktor habilitowany, ukonczyl wyzsze studia na wydziale biologii i chemii w Moskwie. Jest absolwentem Amerykansko-Rosyjskiej Szkoly Hipnozy i Bioenergoterapii. Przez wiele lat byl dyrektorem Naukowego Centrum Zdrowia w Moskwie. Napisal kilka ksiazek poswieconych zdrowiu i uzdrawianiu metodami naturalnymi. Mam wszystkie jego ksiazki, korzystam z jego cennych porad juz od wielu lat. Jest rzecza oczywista, ze naleze do poradni zdrowia medycyny konwencjonalnej, lecz niewiele i nieczesto tam zachodze. Niedawno zlapala mnie rwa kulszowa. Dwaj lekarze mnie olali Moniko. Trafna diagnoze wydal przypadkowo spotkany przed szpitalem ratownik medyczny. W tym dniu lekarz w szpitalu mnie nie przyjal. Z ogromnym bolem wrocilam do domu. Poniewaz lekarze odmowili mi pomocy, siegnelam po porade doktora Tombaka. Rwa kulszowa przez cale miesiace pozostawia swoj slad, a czasami latami sie ja odczuwa i ja odczuwam ja jeszcze, lecz potrafie juz chodzic bez bolu. Tylko zmeczenie miesni w zaatakowanej przez rwe nodze zmusza mnie do chwilowych odpoczynkow w czasie dluzszych spacerow. Odpowiednia dieta i drobne domowe zabiegi wg przepisow dra Tombaka pomagaja mi zyc.
      Serdecznie Cie pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Anonimowy18.2.21

    Tu skok cisnienia, tury jelitowka, atak rwy, ale chwali sie Twoj optymizm i troche zludzen. Gdy przyjaciolka pomoc zaserwowala kroplowke to nie byly to ziola, a cisnienie w ryzach tez nsjpewniej utrzymuja pigulki nie wspominajac o bolu kulszowym. Najwazniejszy zdrowy rozsadek-nawet o stosowanych ziolach decyduje 'konwencjonalna' lekarka. Czlowiek jest dzieckiem natury, ale sam ja tak zdegenerowal, ze trudno wierzyc w jej naturalnosc. Najwazniejszy dystans i nieodrzucanie produktow krytykowanych firm farmaceutycznych. Zdecydowalas sie na szczepienie, a wiec jednak zaufanie do lekow istnieje i to nie tylko w tym przypadku, pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Obiecalam ZUS-owi, ze bede go gnebic do moich stu lat zycia, albo i dluzej, i slowa dotrzymam. Tak mi dopomoz zasada "Primum non nocere" :)

      Usuń
  3. Malgosiu droga, ja nie odrzucam specyfikow farmaceutycznych, jako ze sa be, biore nawet pol tabletki dziennie na "chybanadcisnienie", choc lekarz przepisal mi ich az cztery dziennie. Pisze "chybanadcisnienie", poniewaz pomalenku pozbywam sie tej choroby nabytej jeszcze w Niemczech. Odrzucilam trzy tabletki, a teraz te jedna biore co drugi dzien. Sprawdzam, czy musze ja brac i wierze, ze nie musze. Moj lekarz rodzinny nawet mnie nie pyta, dlaczego prosze o przepisanie tylko jednego leku, nie czterech. Prawdopodobnie wie, co robie. Akurat na mnie przemysl farmaceutyczny nie zarobi zbyt wiele. Zdecydowalam sie na szczepienie, gdyz cale lata rokrocznie szczepilam sie przeciw grypie. Teraz jest ped na szczepienie Covid, posluchalam i zarejestrowalam sie, bo fakt, ze profilaktycznie zazywam od lat prawie trzydziestu naturalne suplementy nie oznacza calkowitego odrzucenia specyfikow farmaceutycznych. Pol tabletki dziennie o tym swiadczy :) Zaufanie? Z tym jest gorzej Malgosiu. Nie ufam bezgranicznie lekarzom, zwlaszcza teraz, w czasie pandemii. Bardziej ufam medycynie holistycznej, niz akademickiej. Moja psiapsiolka mowi mi: "no coz, kazdy ma swoje kolko zainteresowan" i dodaje: "cos w tym musi byc, skoro ja jestem chorsza od ciebie" :):)
    Serdecznosci Malgosiu :)

    OdpowiedzUsuń