Obie fotografie byly zrobione w Niemczech. Dino mial wtedy 6 lat. |
Prawda Daguniu, ze Twoj Baster jest do Dinusia podobny?
Baster do Dinka, nie odwrotnie, bo moj piesio jest chyba starszy
od Twojego. Dino ma 11 lat, jego mamusia prawdopodobnie byla rasowa
Border Coolie. Tak powiedzial mi weterynarz. Nie wiem, czy tak jest w istocie,
lecz bardzo rezolutna ta psinka, wiec wierze slowom lekarza. Jeszcze piec lat temu,
gdy wykupilam go ze schroniska w Niemczech, byl na wpol dzikim pieskiem.
Niczego go nie uczylam, sam, w swojej madrosci, pojal, ze trzeba sie deczko
ucywilizowac. I tak sie stalo. Dzis jest ustatkowanym, czulym starszym panem,
bardzo spokojnym, kochajacym ludzi mimo, ze wczesniej tyle zlego doznal z rak
czlowieka. Jego prawie cale cialko jest pokryte bliznami, a jedno zebro ma zlamane.
Ale to juz przeszlosc, dzisiaj jest pieskiem szczesliwym, a ja szczesliwa podwojnie :)
Alenko Kochana, wiem bez wątpienia, że oba nasze piesie mają ufne spojrzenie, a takie mają psy kochane, mające 'swojego człowieka'. Baster był jednym z kilkorga niechcianyh maluchów. Nie było chętnych na nie, bo ich mama nie miała najlepszej opinii. Poza tym, to duży pies, on waży ponad 60 kg. Nie każdy może utrzymać takiego pieska. Wnuczka oczywiście 'przytargała' go do mnie, jak wiele innych zwierzątek i ptaków:-) Baster w lutym skończył 9 lat. Niestety... na wsi pies jest nadal niewolnikiem z łańcuhcem i przy budzie. Ja często słyszę dziwne odzywki pod swoim adresem, że lepiej psa traktuję niż inni dzieci. Wtedy im odpowiadam z przekasem, że owszem, a poza tym on używa noża i widelca. Wtedy pukają się w puste główki. Alenko, kochać zwierzęta to nie grzech, nie wstyd, to wielka zaleta i sprawdzian, że mamy jeszcze serca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko. Dinuś jest piękny, a szczęście wprost ma zapisane na 'twarzy:-)
Serdeczności zostawiam, Dinusia miziam za uszkiem:-)
Czy te wyznania milosci, przywiazania, lubienia nie powinny byc na Dinowym blogu? Tez uwazam, ze zwierzaki wszystko rozumieja, kochaja bezwarunkowo, a zycie bez nich jest smutne. Caluski dla Dina, Bastera i ich wielbicielek. M.
OdpowiedzUsuńOch Anonimowy, my Z Alenką podróżujemy przez życie z pieskami... dlatego jest wpis tu. Za całuski dziękuję najserdeczniej. Pozdrawiam naszą Gospodynię-Alenke i Anonima 💙💜💛
UsuńDaguniu, Malgosiu, jak milo Was goscic w moim kaciku :) Mysle, ze slowa Fiodora Dostojewskiego wyrazaja nasze uczucia do zwierzat: "Kochaj zwierzęta: Bóg dał im podstawy myślenia i niezakłóconą radość. Nie denerwujcie się nimi, nie krzywdźcie ich, nie pozbawiajcie ich radości, nie sprzeciwiajcie się boskiej myśli. Człowieku, nie chełp się wyższością nad zwierzętami: są one bez grzechu, podczas gdy ty całą swoją wielkością kalasz ziemię swoim wyglądem na niej i zostawiasz za sobą zgniły ślad; niestety dotyczy to prawie wszystkich z nas." Piekna mysl, prawda?
OdpowiedzUsuńCalym sercem dziekuje za Wasze odwiedziny, za szczerosc i pozdrowienia, caluje i mocno sciskam :)
Alenko, życzę zdrówka, pogody ducha i tej wiosennej, by całe święta były uśmiechnięte. Uściski zostawiam.
OdpowiedzUsuń🌴💖
Calusz Daguniu 💕😍💕
UsuńAlenko, długo Cię tu nie ma, czy wszystko Ok? Przytulam, serdeczności zostawiam 🌼💞
OdpowiedzUsuńDaguniu kochana, wszystko jest w najlepszym porzadku. Cztery razy w ciagu dnia wychodze z Dinusiem na spacer, a w przerwie marze o nogach na suficie :) Dotychczas spacerki dzielone byly na mnie i Jedrusia, lecz Jedrus wyruszyl do Wroclawia, zatesknil za swoim miastem i tak pozostalam jedynym opiekunem mojego pieska i jedynym towarzyszem jego spacerow. Nie zapomnialam o blogu Kochanie, zatesknilam za nim :) Sercem dziekuje Ci Dagus za troske, caluje i mocno sciskam :) 💕💋💕🌹
Usuń🌸 Och, wreszcie jesteś. Tak jakoś się człowiek przyzwyczaja do blogowych przyjaciół, to jak w realu. Jak się kogoś długo nie widzi , to jakaś tęsknota każe się martwić. Długo nie ma też Janusza- 'Krajobrazy i makro', komentował na moim blogu od kilkunastu lat, a teraz dwa miesiące cisza, to do niego nie podobne. Ryś nie pisze, ale dzwonimy do siebie od czasu do czasu, no i Ninel zamknęła blog, tęsknię za nią okropnie. Wiele innych osób zamknęło blogi w pandemii , a to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie. Cieszę się Alenko , że wszystko Ok. Pozdrawiam i przytulam najserdeczniej 💐 🤗❤️
UsuńDaguniu kochana, pandemia wiele w naszym zyciu zmienila. Tak Kochanie, przytulilismy sie do siebie, nasze kaciki blogowe staly sie laczacym nas mostem. Tesknimy za soba, pare naszych Przyjaciol odeszlo, ogromna strata. Rys nie pisze, zagladam do niego, brakuje mi jego pieknych wierszy. Jak sie czuje Daguniu? Podczas przeprowadzki zgubilam notes z telefonami, jesli bedziesz z nim rozmawiac, jak najserdeczniej pozdrow go ode mnie :) Janusza i Twoje fotografie to mistrzostwo swiata Dagus :) Macie oboje niebywale wyczucie chwili, zatrzymujecie czas, cudowny czas. Takie blogi sa najpiekniejsze. Sercem pozdrawiam i przytulam goraco 🌹💋🌹
UsuńPies jest prawdziwym przyjacielem człowieka.... Niby nudny frazes, ale jakże prawdziwy. Twój pies ma wzrok przyjacielski, wesoły..... Widać kochana psina.
OdpowiedzUsuńI nadal nie ma nowej wypowiedzi tylko piekne slowka. Czyzby autorke zniewolila corvidowa stmosfera? Pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuń